niedziela, 21 września 2014

Test?...

Lekcje odwołane ponieważ szanowny pan dyrektor postanowił zrobić test z iluzji! Wszyscy musieli zebrać się na auli i po kolei- zaczynając od klas pierwszych- pokazywać zabawne iluzje. Kto je ocenia? Człowiek bez poczucia humoru! Świetnie co nie? :D
Trochę- no dobra nie oszukujmy się -dużo czasu minęło zanim nadeszła moja kolej.
Ale w końcu weszłam na scenę. Tak na scenę, przecież jak już z rozmachem to na całego. Stanęłam na środku i... stałam. Teraz sobie przypomniałam, że nie mam pojęcia co pokaże. Jak mogłam zapomnieć o zrobieniu planu czy czegoś takiego?! Rozejrzałam się po auli- Oskar uśmiechał się do mnie, Stark rozmawiał z Lousem, Villin śmiała się z czegoś co powiedziała jej Sara, pan dyrektor wyglądał na znudzonego, pani Light rozmawiała z profesorem Killerem wymachując przy tym rękami we wszystkie strony, a pozostali nauczyciele patrzyli to na mnie to na dyrektora. Hmmm... chwila, czy tam jest Lysander!? Co on do diabła robi za tą szybą?!
(Aula miała wielkie okna, przylegające do siebie i za jednym z tych okien stał czarnowłosy mężczyzna wskazujący na panią dyrektor.) Hmmmm... To może być ciekawe. Uśmiechnęłam się sama do siebie po czym kiwnęłam głową dając Lysowi znak, że zrozumiałam aluzję. Prawie szeptem wypowiedziałam zaklęcie i w całej sali zapanowała zupełna ciemność. Po około 10 sekundach "przywróciłam światło". Nie byłam już sama, obok mnie na scenie stała pani dyrektor w stroju clowna- olbrzymie buty, bufiasty strój i wielkie tęczowe afro. Po sali przebiegł szmer i teraz już wszyscy patrzyli na scenę, nawet dyrcio Shadow spojrzał na nas zaciekawiony.
Panna Light spojrzała na swój nowy strój, rzuciła wszystkim mordercze spojrzenie i wrzasnęła:
-Co was tak bawi?!- teraz popatrzała na mnie- A ty masz natychmiast zdjąć ze mnie ten strój!
-Pani dyrektor!- zawołałam udając zaskoczenie- No wie pani co...
-Ja nie żartuję Miravai! Natychmiast zdejmij ze mnie to obrzydlistwo!
*Gdy pani dyrektor wydzierała się na mnie zdjęłam iluzje.*
-Proszę pani przecież to chyba nie moja wina, że ma pani tak okropny gust!- oznajmiłam i rozłożyłam bezradnie ręce.
Spojrzała na mnie, potem na siebie i ruszyła wściekła w moją stronę. Łup! Przewróciła się i na skórce od banana przejechała przez całą scenę, zleciwszy na krawędzi. Cała sala wybuchnęła śmiechem na widok podnoszącej się z ziemi dyrektorki. Pannie Light chyba nie było aż tak do śmiechu, wgramoliła się z powrotem na scenę i wrzasnęła:
-Natychmiast macie przestać się śmiać!
*W tym czasie ja utworzyłam za nią swoją iluzję i naśladowałam jej gesty* Zamiast ciszy na auli rozległ się jeszcze głośniejszy śmiech. Dyrektorka przybrała kolor różowo/wiśniowy, podeszła do mnie i wycedziła przez zęby:
-Masz spore kłopo...- nie dała rady dokończyć bo dostała plackiem w twarz.
Spojrzałam na dyrektora Shadowa i o dziwo spostrzegłam, że całkiem nieźle się bawi, może się nie śmieje tak głośno jak profesor Killer, ale jest wesoły! Sukces! Teraz wystarczy jakoś to zakończyć i może mam szansę na 4! (Radujmy się :D)
Machnęłam ręką i posłałam umazaną plackiem dyrektorkę na jej początkowe miejsce obok profesora Killera. Wyczarowałam małą paczuszkę przed panną Light i schodząc ze sceny oznajmiłam.
-To dla pani w ramach przeprosin...
Ledwo zdążyłam ukryć się za rozbawionym Oskarem, a rozległ się wrzask dyrektorki:
-MIRAVAI!!!
No co? W paczuszce był tylko następny placek...

Rantia

1 komentarz:

  1. Kobieto xDD Uśmiałam się jak głupia xDD

    -- Yuuki --

    ----------------
    Rantio! Odejmuje 5 punktów reputacji i klasy! Za wzięcie mnie jako królika doświadczalnego!

    Casandra.

    OdpowiedzUsuń