sobota, 19 lipca 2014

Wagary... Nigdy więcej...

Była przerwa między lekcjami. Spotkałam Cony.
- Witaj. Mam dla ciebie zadanie .- powiedziała.
Przeczuwałam, że to coś złego. Co jakiś czas Cony zamienia się z takiego nieśmiałego aniołka, na dibła rządnego krwi (ja tak tylko mówię, oczywiście nie wysysa krwi, tylko jest taka rządna władzy i każe robić dziwne zadania). Tak było i tym razem.
- Hej, jakie zadanie?- spytałam.
- Masz nie iść na lekcję Hipnozy i Iluzji - powiedziała patrząc na mnie chytrze. Ależ ona jest taka nieobliczalna. (DIABEŁ). 
- Dlaczego? Wiesz jakie będą z tego konsekwencje?  
- Nie i dlatego chce sprawdzić.
- To ty to zrób.
- Nie mogę. 
- Dlaczego? 
- Nie marudź, bo ta rozmowa nie ma najmniejszego sensu. - powiedziała i jeszcze jej nie wrócił zdrowy rozsądek. 
- Ok, niech ci będzie.
Poszłam. Oczywiście nie na lekcje.*Gdy był dzwonek wszyscy byli już w ławkach. Prócz mnie.

Dyr. Shadow uczył uczniów z książki "Iluzja, Kłamstwa i Oszustwa". Miał wywołać mnie do odpowiedzi gdy zobaczył że mnie nie ma. Myślał co robić. Popytał się uczniów i wszyscy nie wiedzieli gdzie jestem. A ja spokojnie spacerowałam za szkołą czekając aż skończą się lekcje. I tu masz. Dyrektorka Light mnie nakryła. Musiała? Zaprowadziła mnie do gabinetu Dyrektora Shadowa. Wtedy był koniec lekcji i dlatego był w swoim gabinecie. 
Zaczął mówić:
-....
                                                                                                
                                                                                                          <Dyrektor Shadow?>

Laura

----------------------------------------------------------------------------------------------------
*Co się działo na lekcji sama wymyśliłam. Choć można powiedzieć, że koleżanka mi to powiedziała. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz